Jesień to czas przeziębień i katarów. Na choroby narażeni są wszyscy, ale szczególne ryzyko dotyczy dzieci, osób starszych i osób niedożywionych.

Niedobory osłabiają nasz układ odpornościowy. Jak wzmocnić odporność? Jak ustrzec się przed infekcją? Co jeść, żeby mieć dużo energii, aby nie chorować?

Układ odpornościowy to dobrze zorganizowana maszyna, która chroni przed patogenami i chorobami nowotworowymi. Nie tylko rozpoznaje zagrożenia w postaci wirusów, bakterii, grzybów i pasożytów, broni im dostępu do organizmu, lecz także podejmuje z nimi walkę.

Obniżona odporność bardzo często jest skutkiem niewłaściwej diety. Dieta na odporność to nie mit, ponieważ wiele składników odżywczych ma wręcz działanie immunostymulujące. Dlatego o odporność powinniśmy dbać cały rok, a nie dopiero w momencie, gdy dopadnie nas infekcja. Prawidłowo funkcjonujący układ odpornościowy nie tylko nas chroni przed chorobami, łagodzi przebieg chorób, ale również szybciej je zwalcza.

Odpowiednio zbilansowana dieta powinna dostarczać naszemu organizmowi, takich związków jak witamina A, C, E, które należą do silnych antyoksydantów, witaminy D, a także składników mineralnych, głównie cynku i selenu, które pobudzają nasz układ odpornościowy.

Dobrym źródłem:

• Witamina A –tłuste mleko i jego przetwory (szczególnie masło i sery), tłuszcze i oleje rybne, jaja, wątroba, w czerwonych, pomarańczowych i żółtych owocach i warzywach, jak i zielonych warzywach liściastych.
• Witamina C – dzika róża, nać pietruszki, papryka (żółta ma najwięcej), czarne porzeczki, brukselka, truskawki, kalarepa, brokuły, kiwi, grejpfruty, cytryna
• Witamina E – oleje roślinne, orzechy, nasiona dyni/słonecznika, sezam, migdały, awokado, kiełkach, roślinach strączkowych, w gruboziarnistych produktach zbożowych, otrębach warzywach (natka pietruszki, szpinak, brokuł, jarmuż
• jest marchew, szpinak, brokuł, pomidor, papryka, czarna porzeczka.

Należy pamiętać o suplementacji witaminy D, ponieważ w naszym klimacie w chłodnych miesiącach roku wszyscy cierpimy na jej niedobór.

Dieta powinna być bogata w błonnik (otręby, musli, kasze, pełnoziarniste pieczywo)

Ważną rolę odgrywają probiotyki (naturalne to kiszonki, kefir, jogurt) i prebiotyki. Naturalnym prebiotykiem jest inulina – znajdziemy ja w produktach takich jak: topinambur, cykoria, czosnek, por, cebula, szparagi, pszenica, jęczmień, żyto, banany.

Produkty bogate w cynk to – dzikie ostrygi, zarodki pszenne, sezam, pestki dyni, wołowina, baranina, żółtko, kakao, nerkowce, migdały.

Nie zapominajmy też o naturalnych preparatach zawierających wyciągi roślinne jak: czarny bez, echinacea, dzika róża, acerola, rutyna, wit. C, probiotyki, synbiotyki.

     Wiemy już, co jeść, by wzmocnić odporność. A czego unikać?

Należy wyeliminować z diety produkty wysoko przetworzone, żywność typu fast food, margaryny i inne zawierające tłuszcze trans. Wrogiem wysokiej odporności jest także cukier - jego nadmierne spożycie osłabia nasz organizm.

Jedzenie w okresie infekcji powinno bazować na ciepłych rosołach mięsnych bądź jarskich, z dodatkiem dużej ilości ziół, gotowanych zbożach szczególnie owsiankach, duszonych i pieczonych warzywach szczególnie marchwi i dyni.

Do potraw powinniśmy dodawać takich przypraw jak: kurkuma, kardamon, kolendra, pieprz, świeży imbir, tymianek, ostre warzywa jak por, cebula czosnek. Kompoty z gruszek gotowane z dodatkiem migdałów, anyżu czy kardamonu.

Poza dietą bardzo ważne na wzmocnienie odporności jest odpowiednia ilość snu i wypoczynku.

Sytuacje stresowe, życie w napięciu osłabiają odporność naszego organizmu, dlatego codziennie powinniśmy poświęcić trochę czasu na relaks, odprężenie, wyciszenie.

Ogromną moc ma również śmiechJ

Doskonałą receptą na zwiększenie odporności jest aktywność fizyczna, dlatego powinniśmy poświęcić na nią, co najmniej 30 minut dziennie, najlepiej na świeżym powietrzu.

Dietetyk szkolny

Ewelina Podolska