W dniu 13 czerwca 2022 r. w Turnieju Finałowym Ogólnopolskiego projektu „Edukacja przez Szachy w Szkole”uczniowie Szkoły Podstawowej nr 13 w Mielcu zajęli III miejsce.
Wszystko zaczęło się z samego rana. Budzik o 4:00 postawił mnie na równe nogi. Spod przymkniętych powiek ledwo dostrzegałem światła ulicznych latarni rozświetlających poranny półmrok. Szybki, zimny prysznic i szklanka gorącej herbaty przywróciły mnie do świata żywych. Na śniadanie za wcześnie, żołądek jeszcze śpi.
4:50 przed dojeżdżam do szkoły. Jest grupka dzieciaków z rodzicami i nauczyciele. Szybko sprawdzam listę, brakuje dwóch osób. W kieszeni czuję wibrujący telefon. Eryk się spóźni, stres daje znać o sobie. Dzwonię po Adama. W słuchawce głos mamy – „ jest w drodze z tatą”. 5:05 są wszyscy. Ruszamy na podbój stolicy.
W drodze próbujemy wyrwać dodatkowe minuty snu, niestety dźwięk gier dzieciaków na komórkach nie pozwala. Dzień powoli wstaje z kolan. Promienie słońca zaczynają łaskotać nasze policzki. Jarek z wprawą kwalifikowanego przewodnika zachwala pojawiające się co kilkadziesiąt kilometrów restauracje KFC, McDonald’s i Burger King.
Dwadzieścia minut po dziewiątej zbliżamy się do stolicy. Wdali wyłaniają się zarysy warszawskich drapaczy chmur, ktoś widzi Pałac Kultury. Na szczęście poranne korki nas ominęły. Szybko i bez problemów docieramy na miejsce. Kierowca ma tylko mały problem z parkingiem, ponad 100 zaparkowanych samochodów. Powoli dociera do mnie co nas czeka.
10:00 wchodzimy na Torwar. 14 rzędów ustawionych w dwóch kolumnach stolików zapiera dech w piersiach. Do zespołu dołącza pierwszoklasistka Zosia, która przyjechała dzień wcześniej do Warszawy. Szczęściara!Wyspana! Szybko potwierdzamy nasz udział. Listy startowe zamykają o 10:30. Niestety nie ma Aleksa, jej kolegi z klasy, który miał również dojechać na miejsce z mamą. 10 minut do zamknięcia list, wybieram numer. Aleks z mamą został w Mielcu. Na salę, w ostatnim momencie wpadają zdyszani zawodnicy z Krakowa. PKP Intercity miał 80 minut spóźnienia.
11:00 po uroczystym otwarciu przez wiceprezydent Warszawy i prezesa PZSzach grę rozpoczyna 680 uczestników, w tym 15 naszych szachistów, bojowników z mieleckiej trzynastki. Czas gry 15 minut dla zawodnika. W ciągu sześciu rund poznamy zwycięzców. Większość partii pierwszej rundy wygrana. Początkowa trema ustępuje doświadczeniu uzyskanemu w szkole i na Mistrzostwach Podkarpacia rozegranych tydzień wcześniej.
Jest dobrze. Ilość uśmiechniętych naszych dzieciaków po każdej rundzie przewyższa ilość tych co próbują nadrobić miną gorycz przegranej. Razem z koleżanką mamy niezłą zabawę próbując odgadnąć z twarzy naszych wychowanków wynik partii.
16:00 koniec gier. Najlepsze wyniki w zespole osiągnęli Olgierd z IIIA , Krzysztof z IIA i Wiktor z IA, po 5 wygranych w 6 partiach. Najlepsze dziewczynki to Ola z IB, Maja z IIA i Agatka z IIA, która grała z trzecioklasistkami. Wszystkie osiągnęły po 4 punkty. Przerwa na podliczenie wyników drużynowych.
Jest !!! Dostaję informację od sędziego z Podkarpacia, że mamy trzecie miejsce w Polsce mając tyle samo punktów co szkoła z Krakowa. Srebro przegrywamy w punktacji pomocniczej. Sukces !!! Do dekoracji wychodzą wszyscy, cała piętnastka. Przechodzimy do historii!!!
17:30 wyjeżdżamy z Warszawy. Wreszcie możemy zatrzymać się w McDonald’s. Pełnia szczęścia u dzieci. Dzisiaj luzujemy zakazy, ja biorę wegańskiego burgera. Po godzinnej przerwie na posiłek ruszamy w dalszą podróż. Większość pada jak muchy ze zmęczenia. Do Mielca docieramy po 23:00. Czekają na nas rodzice. Nie każdy daje radę sam wyjść z busa. Śpiącą Olę tata wynosi na rękach. Już za niecałą godzinę wtorek i szkolny dzwonek o godzinie 8:00.
Naszą szkołę reprezentowali:
Aleksandra Majcher IB, Zofia Rudek IA, Pola Pszeniczna IA, Maja Mazur IIA, Emilia Cichosz IIA, Maja Maziarska IIA, Anna Bednarek IIA, Agata Mazur IIA, Wiktor Kilian IA, Adam Cena IA, Adam Bugaj IIA, Krzysztof Mika IIA, Kacper Bagiński IIA, Eryk Pondo IIIA, Olgierd Barszcz IIIA
Trenerzy:
Lucyna Kalkowska, Robert Nowak i Robert Karnasiewicz
Opiekunowie w Warszawie:
Lucyna Kalkowska, Jarosław Surowiec i Robert Karnasiewicz